sobota, 23 marca 2013
Ugh..
Nie wiem od czego zacząć.. Więc mam takie przemyślenia. Taa.. No i to opowiadanie jest po prostu do niczego. Odkąd dodałam ten nieszczęsny 3 rozdział uświadomiłam sobie że nawet nie przemyślałam tej historii.. Brawa dla mnie. -.- No i jak coś wymyślę - spokojnie kiedyś mi się to uda - to napiszę 4 rozdział itd. I tak nikt tego nie czytał więc nie ma czego żałować.. Ale WYMYŚLIŁAM całkiem inną historię, którą przez jakiś miesiąc ciągle sobie składałam. Byłaby ona o nastolatce; zamkniętej w sobie. Kochałaby teatr. ON; byłby "panem szkoły". Nie przepadaliby za sobą. Lecz Ona musiałaby mu pomagać z jedną ważną rolą którą musiałby zagrać za karę. I wtedy wszystko by się zmieniło... Ale dobra, mniejsza o to. Przedstawiłabym Wam to ciekawiej. ;D I chodzi mi o to czy mam SPRÓBOWAĆ zacząć to pisać..? Napiszcie!
Subskrybuj:
Posty (Atom)